Wspaniały początek dnia! Poranki, w których mogę rozkoszować się jej smakiem, to w zasadzie tylko te, kiedy mam tyle czasu na śniadanie, ile chcę (czyli nie muszę biec za 5 minut!), i jestem w stanie starannie je przygotować i delektować się każdą łyżką...
Niestety nie co dzień jest mi dane....
Ale gdyby tak popracować nad organizacją, to można płatki zalać mlekiem na noc, a rano tylko podgrzać, i gotowe. To jednak wersja pośrednia dla ''prawie już spóźnionych''. Próbowałam, działa, ale satysfakcja niepełna- niestety.
Moja ulubiona to ta z płatkami długo gotowanymi na małym ogniu, starannie mieszanymi co chwilę, wzbogaconymi dodatkiem cynamonu, miodu, owocami, orzechami, i na co mnie tam jeszcze najdzie ochota;)
Wiem że dla wielu owsianka to jakieś papkowate paskudztwo bez smaku i koloru, do którego jedzenia- nie wiedzieć czemu- było się zmuszanym za młodu. Ja postanawiam zwalczyć ten stereotyp i proponuję Wam owsiankę pełną zdrowia, aromatów i barw:)
Owsianka
1 kubek płatków owsianych błyskawicznych
1/3 kubka zarodków pszennych
1/3 kubka płatków żytnich
ok 650 ml mleka
ulubione orzechy (u mnie nerkowe)
świeże owoce (proponuję truskawki i nektarynki)
szczypta cynamonu
aromat waniliowy
miód (opcjonalnie)
Płatki i zarodki zalewamy mlekiem i gotujemy na małym ogniu, często mieszając, aż całość stanie się gęsta i kremowa. Pod koniec dodajemy cynamon i/lub wanilię.
Owoce myjemy i kroimy, orzechy lekko siekamy.
Owsiankę podajemy udekorowaną owocami i orzechami, polaną odrobiną miodu (jeśli jeszcze mało wam owocowej słodyczy;)
Takie śniadanko ma same zalety: syci na długo (węglowodany złożone), dostarcza sporą porcję błonnika (wspomaga pracę jelit), zaopatruje nas w wapń, witaminy i mikroelementy, zaspokaja ochotę na słodycze, i do tego można je podawać w różnych wariacjach, co, mam nadzieję, uda mi się Wam zaprezentować już wkrótce. Póki co życzę smacznego!
Uwielbiam owsiankę,zapach roznosi się po kuchni.Pyszności.
OdpowiedzUsuńZnakomita propozycja na zdrowe śniadanie :)
OdpowiedzUsuń