niedziela, 15 lipca 2012

Austriacka perełka: Salzburg


Już od dawna snułam plany, że pewnego dnia odwiedzę to pięknie położone miasto. No i stało się! Salzburg nareszcie rozłożył przede mną swe ramiona.
Skrzętnie zaplanowana trasa i zamówiony nocleg oznaczały, że tym razem zasmakuję również powolnej, wieczornej włóczęgi po starówce. Dzienny obraz znacznie różni się od tego okrytego zmierzchem.
24 godziny w Salzburgu w moim obiektywie:

Czy spotkam Mozarta?

Widok dworcowy: z Rosenheimu do Salzburga
Ogrody Mirabell
W ogrodach Mirabell
W ogrodach Mirabell
Getreidegasse o poranku

Dom narodzin Mozarta
Moda regionalna?


Widok na miasto z twierdzy Hohensalzburg
Apfelstrudel z sosem waniliowym i Mozart Einspanner (z czekoladowym likierem)
Dziedziniec twierdzy



Wszechobecne precle
Alter Markt i  kawiarnia Tomaselli istniejąca od 1705 roku
Barokowa fontanna na Rezidenzplatz

Ołtarz w Kościele Św. Piotra
Kollegienkirche
Grunmarkt
W salzburskiej katedrze
W uliczkach Starego Miasta
Wieczorny widok na Stare Miasto z ogrodów Mirabell
Widok z mostu Makartsteg
Mozart doczekał się kawiarni ze swoim imieniem
...i oczywiście pomnika
Wieczorne spojrzenie w kierunku katedry z Mozartplatz
Mozartkugeln- praliny z pistacjowo-nugatowym nadzieniem
Wieczorna kawa w ogródku Tomaselli
Stoliki już puste, zaraz zamykają
Zapada zmrok
Prawdziwy klimat starówki tkwi w wąskich uliczkach
Fontanna na Kapitelplatz i widok na twierdzę
Furst- to tutaj narodziły się salzburskie praliny, do dziś produkowane ręcznie
Na przebudzenie: oryginalne praliny i kawa u Fursta- warte swojej ceny
Wspaniały wybór moich ukochanych czekolad
Poranny widok na miasto z Kapuzinerberg
Salzburg jest pełen tajemniczych zakamarków...
...a fasady kamieniczek nie pozwalają oderwać wzroku
pora wracać....

3 komentarze:

  1. Aż chciałoby się wsiąść w samochód, pojechać i pozwiedzać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia!
    Byłam w Salzburgu również przez 1 dzień w kwietniu. Pogoda była piękna, choć było zdecydowanie chłodniej niż teraz. To miasto mnie zachwyciło, choć póki co dodałam tylko jeden post z tej wycieczki z braku czasu i natłoku innych pomysłów. Ale do tego tematu wrócę, bo jest tego wart.

    Miło było przypomnieć sobie miejsca, w których jeszcze nie tak dawno sama byłam.
    Bardzo miła fotorelacja.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Edith

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)