Zimno mi....
Własnoręcznie i bez wyrzutów sumienia przerwałam wakacje kaloryferom, niech grzeją:)
A od środka, na rozgrzewkę, soczyście pomarańczowa zupka.
I od razu robi się przyjemniej!
Rozgrzewający krem z marchwi
7 -8 średnich marchewek
pół cebuli
ok. 2 cm korzenia imbiru
1300 ml bulionu warzywnego
pół pomarańczy (obranej)
gałązka świeżego rozmarynu
gwiazdka anyżu
łyżka masła
pół łyżeczki nasion chilli (crushed chilli)
oliwa z oliwek do podania
odrobina soli (opcjonalnie)
Marchew, imbir i cebulę obieramy, kroimy w mniejsze kawałki, zalewamy bulionem i zagotowujemy.
Dodajemy gałązkę rozmarynu, kawałki pomarańczy, masło, anyż i chilli. Wszystko gotujemy pod przykryciem na małym ogniu aż marchew zmięknie. Wyjmujemy gwiazdkę anyżu i rozmaryn i za pomocą blendera rozcieramy całość na gęsty krem.
W razie potrzeby doprawiamy solą.
Zupę podajemy od razu, delikatnie skrapiamy ją oliwą z oliwek.
kusząca ta zupa muszę pamiętać aby ja wypróbować:)
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najlepsza, a mam tych przepisów na krem sporo! Anonim-Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę się bardzo, że Ci smakuje:)
Usuń