niedziela, 25 listopada 2012

Lebkuchen na pier...niczone spóźnienie

Odkładałam je na później.....
na jutro...
na sobotę...
na za tydzień...
sama nie wiem dlaczego?
Chyba czekałam na Grudzień, bo bardziej do niego pasują.
zimowe, jak on, z założenia...



Chciałam, by były dla Niego.
Wiedziałam jak je uwielbia.
Małe radości, których w chorobie miał tak niewiele...
chciałam, by ich smak i zapach znów zapalił tę iskierkę w jego oczach...
by wiedział, że myślę o Nim, choć jestem tak daleko, choć widzę go tak rzadko....

Miłośc zamknięta w puszce, pachnąca pomarańczą i cynamonem....


.....przewrotny los zagrał mi na nosie.......
 Zazdrosny!
Pewnie też chciał ich spróbować.
Pies ogrodnika!

Zabrał Go.
Za szybko i bez pozwolenia...
Nawet nie dał nam się pożegnać...
Cham niewychowany!


Dziś upiekłam je dla Niego.
By znów się uśmiechnął. Z oddali...

...i wiem, że nie warto odkładać ''na potem''...


Lebkuchen
(przepis z Moich Wypieków)
250g mąki pszennej
85 g zmielonych migdałów
3 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu (dałam dwie)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
200 ml rozpuszczonego miodu
85 g miękkiego masła
pół szklanki kandyzowanej skórki pomarańczowej, drobno posiekanej (dałam 1/3 szklanki oraz skórkę otartą z niedużej pomarańczy)

Na lukier:
1,5 szklanki cukru pudru
kilka łyżek ciepłej wody



Suche składniki oraz skórkę pomarańczową umieścić w misce i wymieszać.
Miód lekko podgrzać, dodać miękkie masło, wymieszać, aż masa będzie jednolita, po czym lekko przestudzić.
Do miski z suchymi składnikami dolać miodowo-maślaną masę i zagnieść ciasto. Odstawić w chłodne miejsce aż masa całkiem ostygnie i nieco stężeje.
Łyżeczką  nabierać porcje wielkości orzecha włoskiego, formwać je w kulki i układać na natłuszczonej blasze w dość sporych odstępach od siebie- pierniczki rosną!
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 15 minut.
Po wyjęciu z piekarnika odczekać kilka minut, po czym przełożyć pierniczki na kratkę kuchenną, aby wystygły.

W miseczce wymieszać cukier puder z wodą- masa powinna być dość gęsta i lśniąca. Wierzchy pierniczków zanurzać w lukrze i odkadać ponownie na kratkę do zastygnięcia.

Lebkuchen są gotowe do jedzenia  w zasadzie zaraz po upieczeniu (nie są twarde), choć zdecydowanie lepiej smakuja następnego dnia. Należy je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.



PS. Czas jest okrutny. Nie odkładajcie na potem.

11.11.2012

25.11.2012

Dobranoc...........

3 komentarze:

  1. Pięknie napisane...
    odejście boli... bardzo...
    ale ból minie... zostaną wspomnienia piękne, z czasem wypłowieją... tylko dlaczego to tak długo trwa....
    gosik

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszyłam się. Wspomnienia pozostaną na zawsze...

    Ulala

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)