piątek, 26 kwietnia 2013

Pasta carbonara

Zadomowiłam się w swojej strefie komfortu.
Znane i powtarzalne wybija rytm; wyznacza godziny, dni, tygodnie...
Kalendarz codzienności.
Znani aktorzy, choć nie gwiazdorzą. No..., może tylko niektórzy ;)
Czasem narzekam, że nudno, choć w gruncie rzeczy lubię tę scenę. W końcu depczę już po niej jakiś czas.
I nagle spada kurtyna....
Zamiana aktorów.
Obawa przed nieznanym zawsze budzi wątpliwość, lecz ekscytuje jednocześnie.
Nowe role, nowe wyzwania......
I tylko nie wiem jeszcze na ile komfortowo poczuję się po pierwszej części tego przedstawienia....

Czas pokaże....
Jestem dobrej myśli :)

Pasta carbonara to dla mnie kwintesencja włoskiej kuchni.
Kilka składników, kilka minut i gotowe:)
Oby tylko nie za często, bo człowiek zbyt szybko przyzwyczaja się do dobrego;)


Pasta carbonara
(wg Gino D'acampo)
250 g ulubionego makaronu (wybieram ten z pszenicy durum)
120 g pancetty- podsuszanego boczku, lub zwykłego, lekko wędzonego
80 g twardego sera, pecorino romano lub parmezanu
2 duże jajka
duża garść świeżej natki pietruszki
grubo mielony czarny pieprz
sól do smaku
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy do smażenia

Boczek potnij na drobne paseczki. Na dużej patelni rozgrzej oliwę oraz masło. Wrzuć pancettę na rozgrzany tłuszcz i smaż, aż będzie chrupiąca (często mieszaj, ale nie zdejmuj patelni z ognia).
W międzyczasie ugotuj makaron- powinien być al dente.
W dużej misce rozmąć widelcem jajka, dodaj starty parmezan (odłóż odrobinę do posypania dania przed podaniem) i posiekaną natkę. Wymieszaj i dopraw pieprzem i szczyptą soli.
Odcedź makaron i szybko przełóż go na patelnię, po czym wymieszaj z podsmażonym boczkiem.
Szybko zdejmij patelnię z palnika, wlej na nią rozmącone jajka z serem i energicznie wymieszaj wszystko drewniana łopatką- uważaj, aby nie uzyskać konsystencji jajecznicy! Jajka i ser powinny pod wpływem temperatury równomiernie oblepić makaron.
Podawaj od razu, posypane odrobiną startego sera, oprószone pieprzem.

Bon Appetit!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)