sobota, 19 maja 2012

Zupa porowa tajska

Gdy tradycja łączy się z nowoczesnością bardzo często mamy do czynienia z tworem zaskakującym, aczkolwiek interesującym. Tak jest i w przypadku tej zupy....
Bo czy istnieje bardziej powszechne warzywo niż por (tak, wiem: marchew cebula, ziemniaki...)?
A gdyby tak do pora dodać mleczko kokosowe, odrobinę chilli i limonkę?
Zapraszam do stołu!

Zupa porowa tajska
3 duże pory
sok z limonki
mała papryczka chilli (lub suszone- crushed chilli)
puszka mleczka kokosowego 400 ml
1,5 litra bulionu warzywnego
czerwona słodka papryka
odrobina wiórków kokosowych
sól

Pora myjemy i siekamy w talarki, gotujemy w bulionie do miękkości. Następnie, za pomocą blendera, rozdrabniamy wszystko by otrzymać dosyć gęstą papkę. Dodajemy mleczko kokosowe i surową czerwoną paprykę pokrojoną w drobną kosteczkę oraz wyciśnięty sok z limonki. Gotujemy ok 10 min na małym ogniu. Doprawiamy  drobniutko posiekaną papryczką chilli (tutaj niech każdy doda ilość wprost proporcjonalną do preferowanej pikanterii- przypominam, że papryczka im mniejsza, tym bardziej ostra!) oraz solą (wedle potrzeby).

Opcjonalnie można dodać wiórków kokosowych by potrawę nieco bardziej zagęścić.
Zupę serwujemy udekorowaną paprykowo-kokosowym kwiatkiem.

Przyznam się szczerze, że gdy pierwszy raz gotowałam tę zupę, to nie do końca przekonana byłam do owego połączenia smaków, jednak na skutek konsumpcji zmieniłam zdanie.

Mam nadzieję, że i wam przypadnie do gustu:)




Krecia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)