Koktajl. Dla Taty:)

Czy zdarza Wam się słyszeć z męskich ust, że zielenina to nie dla nich, że królikami to oni nie są, że ta cała moda na zdrowie to tylko kolejny wymysł mediów i różnego rodzaju naciągaczy, począwszy od sprzedawców cudownych diet, skończywczy na producentach sportowej odzieży i  tzw. ''niezbędnych'' akcesoriów różnego rodzaju.
A co, gdy zawężymy ten krąg do przedstawicieli ''płci brzydkiej'' reprezentujących pokolenie ''panów w średnim wieku''? Brzmi jeszcze bardziej znajomo?
Dzisiaj pozwolę sobie na małą prywatę.
Tato, życzę Ci dużo zdrówka, i żebyś dbał o siebie.
Nie musisz od razu kupować karnetu na siłownię i wypełniać lodówki różnego rodzaju liśćmi i surówkami, których widok natychmiast przyprawia Cię o brak apetytu. Chciałabym, żebyś częściej pachnący wędzony boczek zamieniał na biały ser z pomidorem, pszenne bułki na pieczywo pełnoziarniste lub owsiankę, a poobiednią sjestę na spacer lub wycieczkę rowerową. Wtedy jogurt pomagający zwalczać wysoki poziom cholesterolu, ani codzienna sesja z ciśnieniomierzem, nie będą już potrzebne!
Wszystkiego najlepszego, Tato!

Koktajl. Dla Taty:)
garść malin
1 banan
1 owoc awokado
kilka truskawek
250 ml zimnego mleka
szczypta cynamonu

Do wysokiej szklanki wlewamy warstwami:
- maliny zmiksowane ze 100 ml mleka
- miąższ awokado zmiksowany z kilkoma łyżkami mleka
- banana zmiksowanego ze 100 ml mleka
- truskawki zmiksowane z pozostałą częścią mleka
Posypujemy szczyptą cynamonu, przystajamy truskawką. Serwujemy z uśmiechem:)

Koktajl dla Taty

Koktajl dla Taty

A wszystkim tatusiom życzę wspaniałego dnia!