niedziela, 20 października 2013

Ciasto pełne grzechu: brownie z malinami (bezglutenowe)

Przyznam, że na co dzień nie jestem zwolenniczką tak ciężkich, bogatych ciast.
Chyba bardziej ze względu na późniejsze wyrzuty sumienia, niż cokolwiek innego ;) Bo nie oszukujmy się: do sprzymierzeńców zdrowia i dobrej formy smakołyk ten nie należy........(cała blacha ma ok. 6000 kcal!!!!)
Ale przecież od czasu do czasu można się uraczyć :D (bardziej przy okzaji uraczenia M., gdyż to na jego wyraźne urodzinowe zamówienie).
Jeśli kochacie gorzką czekoladę, gwarantuję Wam pogłębiającą się rozkosz z każdym kolejnym kęsem. Tyle w kwestii komentarza na temat smaku brownie, wszelkie inne słowa są w tym momencie zbędne!
Co ważne, do przygotowania brownie potrzebujecie jedynie rondel, miseczkę, widelec i rózgę:)

Poniższy przepis (w proporcji na dużą, prostokątną blachę) jest moją modyfikacją przepisu na brownie z dulce de leche.




Brownie z malinami (bezglutenowe)
240 g masła
340 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (przynajmniej 70% zawartości kakao- przy czym użyłam tutaj 200g czekolady 85%, 100 g czekolady 65%, 40 g czekolady mlecznej)
45 g niesłodzonego ciemnego kakao
6 dużych jajek
200 g brązowego cukru
2 łyżki aromatu waniliowego 
150 g mielonych migdałów
50 g mąki ryżowej (lub innej bezglutenowej)
250 g malin (użyłam świeżych, ale mrożone też się sprawdzą)




Prostokątną formę do pieczenia wyłóż papierem.
Piekarnik nagrzej do 170 stopni C.
W rondlu umieść masło i połamaną czekoladę. Regularnie mieszając, podgrzewaj na malutkim ogniu aż do połączenia składników. Zdejmij rondel z palnika.
Do masy dodaj aromat waniliowy i cukier, dokładnie wszystko rozmieszaj.
W miseczce rozbij jajka i rozmąć je widelcem.
Rozmącone jaja wlewaj powoli do czekoladowej masy i jednocześnie mieszaj całość energicznie rózgą (aby nie powstała jajecznica!)
Dosyp zmielone migdały i makę i ponownie wszystko wymieszaj.

Masę przelej do przygotowanej wcześniej blachy, wygładź jej powierzchnię i delikatnie powciskaj w środek maliny.
Ciasto piecz ok. 35 minut (patyczek, po wyjęciu go z ciasta, powinien być suchy).
Wystudź ciasto w formie i pokrój na małe kwadraty.
Ciasto, szczelnie owinięte folią spożywczą, możesz przechowywać w lodówce kilka dni.






6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maliny i czekolada,połączenie idealne,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, brownie! I jeszcze z malinami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda grzesznie :) Musiało smakować bosko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obawiam się, że smakuje tak jak wygląda, albo i lepiej :) Zachęcam do spróbowania (czy ja namawiam do grzechu??? ;) Pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)