Codzienna niecodzienność....bo biało.
Tylko troszkę.... a jakże inaczej.
Wychodzę, chłonę chłód.
Ostrożnie stawiam stopy, przyspieszam...już biegnę...
Natłok powietrza wypycha negatywne myśli, które bezprawnie nagromadziły się podczas tygodnia.
Pusto i zimno.
Drobinki śniegu iskrzą delikatnie w blasku świateł przemykających samochodów.
Jest pięknie. I wszystko dla mnie...
I znowu tańczą endorfiny:)
Zaczynamy weekend!
Słodkich snów Wam życzę!
Jaki kochany nosek:)Piszac komentarz niestety weekend sie konczy i jutro znowu szara rzeczywistos,ale dla ciebie zyczenia milego calego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie:)
UsuńMAM PODOBNE ZDJĘCIA SWOJEGO PUPILA. KOCHANE, BEZBRONNE ZWIERZAKI. I JAK ICH NIE KOCHAĆ.
OdpowiedzUsuńCudny nos. Ptysia nosek wcisnęła głęboko w kołdrę - nie widać :)
OdpowiedzUsuńWeekend się niestety skończył.Następny - za dwa tygodnie. Uff...