poniedziałek, 18 czerwca 2012

Kawa mrożona. Malinowa.


Poniedziałkowe popołudnia bywają ciężkie. Bo kto lubi poniedziałki???
8 godzin za biurkiem wydaje się nie mieć końca, perspektywa całego tygodnia dni podobnych do siebie też potrafi ostudzić entuzjazm.... Zamiast tradycyjnej małej czarnej mam ochotę na coś zimnego, z lekkim ''kopem energetycznym'', i najlepiej niech to będzie smak lata:)

Mrożona kawa malinowa
300 ml zimnego mleka
1-2 garście świeżych malin
łyżeczka kawy rozpuszczalnej
kilka kostek lodu
łyżeczka miodu (opcjonalnie)

Do wysokiego naczynia (lub do blendera) wlewamy mleko, dodajemy maliny, kawę , miód i kostki lodu. Miksujemy.
Dekorujemy kilkoma malinami i bitą śmietaną (jeśli macie ochotę;)


Pragnienie ugaszone!

7 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie mam malin pod ręką, dziś czeka mnie nauka po nocy a mam już dosyć zwykłej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Głodomorku, myślę, że i truskawki się nadadzą...tu panuje dość spora dowolność:) Owocnej nauki życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm pieknie wyglada :) I dziekuje za udzial w akcji!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piję taką bananowa, z malinami musze koniecznie spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, bananowa to jej kolejne wcielenie, też czasami pijam:) – dotyczy posta

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda pysznie, muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:) Anonimowych komentatorów proszę o podanie chociaż imienia. Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję. Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na Facebooku, a będziecie na bieżąco z nowymi wpisami:)